Niedziela dla włosów (64): Minimalizm strzałem w 10?

• wtorek, 26 lipca 2016 22 komentarze:

W poprzedniej niedzieli żaliłam się, że przez pogodę moje włosy wyglądają okropnie, nie reagują dobrze na kosmetyki, które do tej pory się sprawdzały i chcąc zaradzić, dopieścić je, przesadziłam. Wyszło nie tak jak chciałam, ponieważ włosy były dociążone, ale bez życia oraz objętości. Wiem, że minimalizm się u mnie sprawdza, ale również wiem, że moja głowa lubi być dopieszczona od czasu do czasu. Włosy lubią takie spa i nigdy im to nie zaszkodziło. mimo to postanowiłam za sprawą Waszych komentarzy spróbować czegoś, co lubią moje kosmyki, ale w małej ilości. Udało się i nie rozczarowałam się ani troszeczkę ;)

Niedziela dla włosów (63): Czy da się przesadzić z nawilżeniem?

• sobota, 16 lipca 2016 24 komentarze:

Skąd taki tytuł posta? Hmm, a no stąd, że jak już Wam pisałam w ostatniej niedzieli dla włosów, muszę skupić się latem na solidnym nawilżeniu, aby uniknąć siana we wrześniu. Wydawać, by się mogło, że skoro obecnie pogoda nie dopisuje, a słońce ostro nie grzeje, to wcale nie muszę się martwić, a właśnie teraz mam nadal ten sam problem z małą tylko różnicą. Moje włosy puszą się od zbyt dużej wilgotności, nie zawsze, ale często. I tak też było wczoraj. Było paskudnie i mimo że początkowo byłam zadowolona, to jednak mam pewne "ale". Zresztą same się przekonajcie!

Olej kokosowy nierafinowany Nacomi

• sobota, 9 lipca 2016 16 komentarzy:
Hej kochane! Już kiedyś, w tamtym roku, recenzowałam dla Was olej kokosowy Nacomi, ale była to wersja rafinowana i nieco mniejsza. Wiele z Was polecało mi wtedy, żebym zakupiła i sprawdziła, jak spisze się ten sam olej, ale nierafinowany. Powiem szczerze, że trochę z tym zwlekałam, ponieważ u mnie oleje starczają na bardzo długo, a nie był to jedyny jaki używałam. Gdy już się skończył, kończyłam inne opakowania, a ten zaczęłam używać w marcu lub kwietniu tego roku. W internecie można spotkać się z opiniami, że rafinacja nie pogarsza genialnego oddziaływania na włosy, inni z kolei mówią, że najlepsze są oleje nierafinowane. Jak je poznać? Przede wszystkim nie tracą swojego zapachu i olej kokosowy na prawdę pachnie kokosem. Jeśli jesteście ciekawe, co i ja sądzę na temat rafinowania w tym przypadku oraz czy widzę jakąś różnicę między tymi olejami, to zapraszam na dalszą część posta.

SZABLON BY: PANNA VEJJS.